W meczu na szczycie grupy B, w Hajfie Izrael podejmie Walię.
Gareth Bale ma ukąsić Izraelitów. (fot.uefa.com) |
Spotkanie może mieć kluczowe znaczenie dla układu tej grupy.
Po losowaniu murowanym faworytem do awansu byli Belgowie.
Podopieczni Marca Wilmotsa po trzech rozegranych spotkaniach zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie.
Niespodziewanie prowadzą Izraelczycy, którzy także rozegrali trzy mecze.
Gdyby dziś pokonali Wyspiarzy to odskoczą od stawki.
Walijczycy z Garethem Bale'em mają wielkie aspiracje. Chcą w końcu zaistnieć w europejskiej piłce.
Pewne trzy punkty Bośniaków
Taki scenariusz przewiduje się na mecz Andora- Bośnia i Hercegowina.
Uczestnicy ostatniego mundialu w eliminacjach rozczarowują, ale Andorę powinni pokonać dość łatwo.
Dżeko i spółka muszą zdobywać punkty, by perspektywa awansu nie oddaliła się za bardzo.
Później może być jeszcze trudniej gonić czołówkę.
"Diabły", musicie!
Grać lepiej, bo z takim stylem gry, jaki podopieczni Wilmotsa prezentowali jesienią nie mają co myśleć o awansie na francuskie finały.
Ledwie jedno zwycięstwo niezbyt dobrze świadczy o drużynie, która dotarła do ćwierćfinału ostatniego mundialu.
Cypryjczycy są na trzecim miejscu w grupie i chcą wykorzystać słabości Belgów.
Tym bardziej, że w Brukseli nie wystąpi żądło ataku Belgów Romelu Lukaku.
Zapowiada się ciekawa konfrontacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz