28 mar 2015

El.Euro: "Hurricane" znów uderzył. Grupa E bez niespodzianek.

Sterling pakuje piłkę do siatki, Arlauskis kapituluje po raz trzeci (fot.uefa.com)

Anglia bez problemu pokonała Litwę 4-0. Na Wembley zadebiutował Harry Kane. Napastnik Tottenhamu zaledwie minutę po wejściu zdobył premierowego gola dla drużyny narodowej.

Anglicy prowadzili już od szóstej minuty, kiedy Rooney głową pokonał Arlauskisa. 
Tuż przed przerwą wynik podwyższył Danny Welbeck.
Zawodnicy Roya Hodgsona nie rezygnowali ze strzelania kolejnych bramek.
W 58. minucie do siatki rywali trafił Sterling, a w 73. minucie, niespełna sześćdziesiąt sekund po wejściu na murawę do protokołu meczowego wpisał się Harry Kane.
"Hurricane" jest w tym sezonie w znakomitej dyspozycji i fani zespołu "Synów Albionu" są pewni, że w reprezentacji Anglii londyńczyk będzie równie skuteczny.

W innych spotkaniach tej grupy Słowenia gładko rozbiła San Marino 6-0, umacniając się za plecami lidera.
Z kolei w meczu rozegranym w Lucernie Szwajcarzy bez problemów rozprawili się z Estończykami.
Zespół Vladimira Petkovicia nie może tracić punktów, by stawka nie uciekła.

W grupie E prowadzą Anglicy, mający na koncie 15 punktów, Słoweńcy i Szwajcarzy zajmują kolejne lokaty z 9 punktami na koncie. Litwa, Estonia i San Marino nie liczą się już w walce o francuskie finały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz