Manchester pokonuje WBA, fot.premierleague.com |
Manchester City wreszcie zwycięski. Mistrzowie Anglii pokonali 12. w tabeli West Bromwich Albion 3-0 i utrzymali drugie miejsce w tabeli Premier League.
Mecz rozpoczął się niecodziennie. W drugiej minucie wychodzącego na czystą pozycję Wilfrieda Bony'ego faulował Craig Dawson. Iworyjczyk podniósł się i kontynuował bieg, ale w polu karnym przewrócił go Gareth McAuley. Sędzia w tym momencie przerwał grę i wyrzucił z boiska..... McAuleya, jednocześnie wracając do miejsca pierwszego przewinienia.
Jeśli już ukarał "czerwem" winowajcę drugiego faulu to powinien także pokazać na jedenasty metr.
Jeśli już ukarał "czerwem" winowajcę drugiego faulu to powinien także pokazać na jedenasty metr.
Sytuacja dosyć komiczna.
W przeciągu całego meczu zdecydowanie lepszym zespołem byli gospodarze.
W 27. minucie po raz pierwszy do siatki gości trafił Bony, wykorzystując gapiostwo defensorów podopiecznych Tony'ego Pulisa.
Trzynaście minut później dośrodkowanie Navasa z rzutu rożnego trafiło na głowę Mangali, Francuz zgrał futbolówkę do Fernando, a ten nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Boaza Myhilla.
Defensorzy West Bromwich w sobotnie popołudnie byli w fatalnej dyspozycji, a ich wręcz szkolne błędy były konsekwencją gola nr 3, którego już w drugiej połowie strzelił David Silva pieczętując pewne zwycięstwo Manchesteru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz