26 lut 2015

Marsz, marsz po triumf!

fot. legia.com
Dziś o 19:00 na Stadionie im.Józefa Piłsudskiego przy ulicy Łazienkowskiej 3 Legia, niestety przy pustych trybunach, podejmie AFC Ajax Amsterdam.
Przed tygodniem po bramce Arkadiusza Milika Holendrzy wygrali z mistrzami Polski 1-0.
Dziś są faworytem, ale to nie znaczy, że Legia jest bez szans.
Zapowiada się walka do ostatniej minuty.
Jak zagrają bez sprzedanego Radovicia? Czy szansę dostanie Duda?
I czy wreszcie Legioniści pokonają Cillesena?
LEGIO MUSISZ!

Transmisja : 19:00, TVN TURBO, TTV, CANAL+SPORT

24 lut 2015

Droga City do elity.

Drugi tydzień fazy pucharowej najlepszej ligi w Europie.
Na początek hit. Na Etihad Stadium przyjeżdża Barcelona. Manchester City to zespół specyficzny.
Stworzony na skróty, jednak pod batutą Manuela Pellegriniego ma szansę osiągnąć sukces na arenie międzynarodowej.
Zwycięstwo z Newcastle w ubiegły weekend dodało pewności "The Citizens", natomiast Katalończycy ulegli u siebie 0-1 z Malagą.
Barcelońska prasa grzmi o tym meczu od paru dni: "Niech wróci magia!" mówi Sport.
Gazety w Anglii cytują Samira Nasriego, który twierdzi, że nie boi się gwiazd Barcy.
Siła ofensywy Blaugrany może się przeciwstawić twardej obronie dowodzonej przez Kompany'ego.
W poprzednim sezonie FCB gładko pokonało w dwumeczu Manchester City.
Mecz zapowiada się frapująco. Ja stawiam na gospodarzy.

Drugi mecz tego wieczoru zostanie rozegrany na Juventus Stadium. We Włoszech zagrają mistrz Italii i wicemistrzowie Niemiec. Borussia po ostatnich występach w Bundeslidze podopieczni Kloppa mogą postraszyć nieco Pirlo i spółkę.
Rozum podpowiada, że Juventus gładko pokona Borussię.


Studio od 20:00, mecze od 20:45.

Manchester City - FC Barcelona (Canal+Sport)
Juventus - Borussia Dortmund (nSportHD)

20 lut 2015

FOOTBALL WEEKEND (3) : Weekend pod znakiem emocji

20 lutego, piątek

VFB Stuttgart - Borussia Dortmund, 20:30, Eurosport 2

Spotkanie inaugurujące weekend zapowiada się fantastycznie. Borussia walczy o trzecie zwycięstwo z rzędu, a gracze z Baden grają na wiosnę katastrofalnie.  W ostatniej konfrontacji między tymi zespołami padł remis, ale ogólny bilans korzystniejszy jest dla graczy z Westfalii.
Dzisiaj Borussia także jest faworytem.

typ: 2

21 lutego, sobota

SC Paderborn - Bayern Monachium, 15:30, Eurosport 2

Postawa beniaminka na wiosnę jest kiepska i nawet ostatnie zwycięstwo w Hanowerze nie przysłania tego faktu. Bayern złapał swój rytm, ale we wtorek tylko zremisowali na Ukrainie z Szachtarem grając bardzo przeciętnie.
Jeśli nie wydarzy się nic nie przewidzianego to z Paderbornem nie powinni mieć problemu i możemy oczekiwać kolejnego imponującego zwycięstwa w Bundeslidze.

typ: 2

Swansea City - Manchester United, 16:00, Canal+Family

Po dwutygodniowej przerwie futboliści wracają na ligowe boiska. Trzeci w tabeli piłkarze z Old Trafford grają z zespołem Łukasza Fabiańskiego, czyli walijskim Swansea.
W rundzie jesiennej to zespół ze stolicy Walii był górą, pokonując utytułowanego rywala 2-1.
Teraz nie są faworytem, ale wszystko jest możliwe.

typ: 2

Manchester City - Newcastle United, 18:30, Canal+Family

Jeden z ciekawszych meczów weekendu w Europie. Wicelider tabeli podejmuje nieobliczalne Newcastle. "Sroki" w tym sezonie pokonały już  Manchester City!
Zawodnicy ze St.James's Park w obecnej kampanii mają na rozkładzie także Chelsea.
Mistrzowie kraju we wtorek grają z Barceloną w 1/8 finału LM, to także utrudnienie dla Pellegriniego, który powinien oszczędzać kluczowych graczy.

typ: 1

22 lutego, niedziela

Tottenham Hotspur - West Ham United, 13:00, Canal+Sport

Niedzielne emocje z piłką rozpoczynamy od wizyty na White Hart Lane.
Tottenham, który ostatnio jest na fali powinien sobie poradzić z zespołem Sama Allardyce'a.
Goście w tym sezonie prezentują się całkiem dobrze, więc spotkanie zapowiada się fascynująco.

Southampton  - Liverpool. 17:15, Canal+Family2

 

Oceny po meczu Ajax-Legia

fot. legia.com

Legia przegrała pierwsze spotkanie w 1/16 finału z Ajaxem Amsterdam po bramce Arkadiusza Milika 0-1.
Jednak "Wojskowi" w przeciągu całego meczu nie wyglądali tak źle.
Oto jak oceniam grę obu zespołów.

Skala ocen 1-10

 AJAX AMSTERDAM

Jasper Cillesen : 7

Reprezentacyjny bramkarz Holendrów nie zawiódł. Świetna interwencje przy stzałach Orlando Sa, a także po uderzeniu Guilherme.
Jeden z pewniejszych graczy u De Boera.

Ricardo van Rhijn : 5

Po jego stronie Legia robiła najwięcej zamieszania. Prawy obrońca Ajaxu nie radził sobie z Kucharczykiem.
W ofensywie także nic ciekawego nie pokazał.

Mike van der Hoorn : 6

Z dwójki stoperów pewniejszy. Nie ustrzegł się błędów, jednakże nie okazały się one brzemienne w skutkach.
Nick Viergever : 5,5

Nominalny lewy obrońca nie za dobrze spisywał się na pozycji stopera. Kilka razy nie upilnował Orlando Sa. Po ostatnim golu w lidze, miał szansę powtórzyć to osiągnięcie po jednym z rzutów rożnych.
Nicolai Boilesen : 7

Najlepszy z defensorów gospodarzy. Duński kapitan mistrza Holandii świetnie podłączał się do akcji ofensywnych, szczególnie w pierwszej połowie.
W obronie doświadczony Duńczyk zagrał dość solidnie.

Riechedly Bazoer : 6

Pierwsza połowa bardzo dobra, druga dużo słabsza. Kilkukrotnie ośmieszył Jodłowca. Jedna strata. Generalnie występ młodego zawodnika należy ocenić na plus

 Thulani Serero : 5

To nie jest jeszcze najwyższa dyspozycja. Afrykański defensywny pomocnik przed urazem przyzwyczaił nas do lepszej gry. Wczoraj nie pokazał nic szczególnego.
Davy Klaasen : 5

Podobnie jak u Serero. Solidny występ i nic poza tym. W drugiej połowie zatrudnił Kuciaka po uderzeniu z dalszej odległości.
Ricardo Kishna : 4,5

Niby zaliczył asystę przy golu Milika, niby się starał, ale to nie był Ricardo Kishna z ostatnich tygodni. 
Zbyt mało jak na gracza o tych umiejętnościach.

Arkadiusz Milik : 8

Najlepszy piłkarz Ajaxu. Poza piękną bramką zapewniającą zwycięstwo swojemu zespołowi walczył  za dwóch, a czasem nawet za trzech. Wreszcie się odblokował, a co ważne dla mistrza Holandii przed ważnymi spotkaniami w pucharach.
Anwr El-Ghazi : 6

Lepszy ze skrzydłowych u De Boera. Groźnie strzelał tuż przed przerwą, czasem zbyt apatyczny.
Nie wracał do defensywy i po prawej stronie Ajaxu Legioniści mieli prawdziwą autostradę do bramki Cillesena. Na grę defensywną powinien zwrócić uwagę.



*  Rezerwowi Ajaxu nie wnieśli nic nowego do gry zespołu.

LEGIA WARSZAWA:



Dusan Kuciak : 6

Przy bramce nie miał nic do powiedzenia, a poza tym za wiele pracy Słowak nie miał. W drugiej połowie obronił groźnie uderzenie Milika. Pewny punkt w legijnej bramce.

Łukasz Broź : 6

Były obrońca Widzewa nie zawiódł. Skutecznie wyłączył z gry niewidocznego Kishnę.  
Może mniej aktywny z przodu, ale pewny z tyłu.

Jakub Rzeźniczak : 5

Zdecydowanie poniżej oczekiwań. Piłka się go nie słuchała i popularny "Rzeźnik" nie stanowił godnego partnera w parze stoperów dla Dossy Juniora.

Dossa Junior : 7

Mimo tego, że to właśnie Cypryjczyk zawinił przy golu, to był zdecydowanie najlepszym defensorem Legii. Kilkukrotnie ratował mistrza Polski od straty bramki. Po stałych fragmentach gry nie miał okazji zagrozić bramce Cillesena.

Guilherme : 6

W pierwszej połowie grał solidnie, w drugiej dobrze. Szkoda tylko zmarnowanej sytuacji.
Ale i tak był to najlepszy mecz Brazylijczyka od kiedy trafił na Łazienkowską.

Tomasz Jodłowiec : 3

Jeden z niewielu meczów, kiedy zagrał słabiej od Vrdoljaka.
Nie jest to powód do dumy, tym bardziej że Jodłowiec zagrał bardzo słabo. Nie zagrał żadnej ciekawej piłki, był za wolny i spóźniony.

Ivica Vrdoljak : 6

O wiele lepszy od wyżej wspomnianego kadrowicza Adama Nawałki. Kapitan zespołu wielokrotnie wspomagał obronę Legii wchodząc w linię defensywy.
Po jego zagraniu Orlando Sa zmarnował "setkę".

Michał Kucharczyk : 7

Bardzo dobre zawody "Kuchego". Zdecydowanie najlepszy w zespole Henninga Berga, jego dośrodkowania i rajdy siały postrach w szeregach obronnych Ajaxu.

Orlando Sa : 6,5

Znowu dobry mecz, gdyby nie te zmarnowane sytuacje...
Portugalczyk musi poprawić skuteczność, bo ostatnio jego rewolwer się zaciął.

Michał Żyro : 1,5

Jedno dobre dośrodkowanie, a poza tym dramat....
Bezproduktywny, wolny, niedokładny, przeciwieństwo Kucharczyka. Ma nad czym myśleć, bo z tego co widać w ostatnich meczach transfer za granicę zaczął się mocno oddalać.
 

19 lut 2015

Marsz po triumf! (L)

21:05, Amsterdam ArenA, w stolicy Holandii Legia podejmuje Ajax Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej.

Przewidywane składy:

Ajax :

Cillesen - van Rhijn, van der Hoorn, Moisander, Viergever - Bazoer, Sinkgraven, Klaasen - Kishna, Milik, El Ghazi

Legia :

Kuciak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Guilherme - Kucharczyk, Vrdoljak, Jodłowiec. Masłowski, Żyro - Radović

TRANSMISJA : Canal+Sport, TTV, TVN Turbo 21:05

DO BOJU PO TRIUMF CAŁA PO(L)SKA JEST Z WAMI!

17 lut 2015

Powrót mistrzów

Już dziś powraca najlepsza piłkarska liga świata. Liga Mistrzów.
Na początek mecz, który spokojnie mógłby być finałem rozgrywek. W Parku Książąt mistrzowie Francji podejmują Chelsea. O podopiecznych Jose Mourinho mówi się, że mają szansę zajść bardzo daleko w tym sezonie Champions League. Paryżanie nie są bez szans, więc powinniśmy oczekiwać wielkiego spektaklu, a jednocześnie rewanżu za ćwierćfinał poprzedniej edycji LM. Wtedy "The Blues" awansowali do półfinału dzięki bramce nieobecnego już na Stamford Bridge Senegalczyka Demby Ba.
Moim zdaniem faworytem tego dwumeczu jest Chelsea, ale w pierwszym spotkaniu muszą uzyskać korzystny rezultat, by nieco spokojniej podejść do potyczki na własnym boisku.
Drugim meczem, który zostanie dzisiaj rozegrany jest konfrontacja Szachtara Donieck z Bayernem Monachium.
Spotkanie paradoksalnie nie powinno sprawić większych trudności mistrzom Niemiec.
Jednak Szachtar nie będzie zespołem łatwym do ogrania.
Mimo niestabilnej sytuacji na Ukrainie, podopieczni Mircei Lucescu wydają się być przeciwnikiem, z którym Bayern będzie się musiał trochę namęczyć. Liderem zespołu mistrza Ukrainy jest 27-letni Brazylijczyk Luiz Adriano. Napastnik, który niedawno zadebiutował w kadrze "Canarinhos" przewodzi w klasyfikacji strzelców Champions League.
Zupełnie inaczej niż Robert Lewandowski. Polak nie prezentuje się ostatnio najlepiej, a w LM jego dorobek bramkowy to zaledwie dwa gole. Trafienia z Romą i Manchesterm City nie zawyżają kiepskiej dyspozycji Roberta w elitarnych rozgrywkach.
Sądzę, że dziś może się wreszcie przełamać.
Jutro kolejne dwa pojedynki.
Na Stadionie Świętego Jakuba w Bazylei zmierzą się przedstawiciele Szwajcarii i Portugalii.
Minimalnym faworytem tego dwumeczu wydaję się być Porto, które w grupie nie miało sobie równych.
Drużyna FC Basel sprawiła psikusa Liverpoolowi nie pozwalając podopiecznym Brendana Rodgersa na wyjście z grupy B. Szwajcarzy zakończyli pierwszą fazę rozgrywek za plecami Realu Madryt i wcale nie muszą przegrać w dwumeczu z piłkarzami ze stadionu smoka.
Ja stawiam na remis, ale w dwumeczu to zespół z Półwyspu Iberyjskiego.
Ostatnim  spotkaniem, które rozegrane zostanie w tym tygodniu w Lidze Mistrzów będzie starcie na Veltins Arena w Gelsenkirchen, gdzie zawita obrońca trofeum Real Madryt. Hiszpanie w 2015 roku są w dość przeciętnej dyspozycji, ale przejście zespołu z Westfalii nie powinno stanowić dla nich problemu.
Największym atutem Schalke jest trener Roberto Di Matteo, który zna smak zwycięstwa w Lidze Mistrzów, bowiem przed trzema laty doprowadził w niej do triumfu londyńską Chelsea.
Teraz o sukces będzie niezwykle trudno i piłkarze z Niemiec powinni modlić się, aby dwumecz nie zakończył się wynikiem z przed roku. Wtedy, też na etapie 1/8 finału "Królewscy" pokonali zespół prowadzony wówczas przez Jensa Kellera aż... 9-1.

14 lut 2015

VIDEO FOOTBALL (1) : Top 100 Goals in Football

Bramki są solą futbolu.
To zestawienie przedstawie sto wyjątkowo pięknych bramek.
Niektóre z nich zostały strzelone w ważnych spotkaniach na turniejach mistrzowskich, a niektóre w niższych, czy mniej prestiżowych ligach na świecie.
Jedno jest pewne każdy gol umieszczony w tej komplikacji to osobna historia. Te 100 historii składa się na swoistą część piłki nożnej. Gry, którą kochamy....


13 lut 2015

FOOTBALL WEEKEND (2) : Dortmund Warte

13 lutego, piątek

Borussia Dortmund - FSV Mainz, 20:30, Eurosport 2

Po ostatnim zwycięstwie nad Freiburgiem nad zespołem Borussi wreszcie zaświeciło słońce.
Dobry wynik przywieziony ze stadionu bezpośredniego rywala do walki o utrzymanie podbudował ekipę BVB. Teraz fani drużyny prowadzonej przez Jurgena Kloppa liczą na kolejne trzy punkty, tym razem na własnym boisku.
Mainz na wiosnę gra w kratkę, ale w ostatniej kolejce przegrali z przeciętną Herthą 0-2.
Teraz także nie powinni liczyć na dobry wynik.

typ: 1

14 lutego, sobota

Bayern Monachium - Hamburger SV, 15:30, Eurosport 2

Tydzień temu Bayern zaliczył pierwsze zwycięstwo na wiosnę. Bramki Robbena i Alaby pozwoliły wywieźć ze Stuttgartu komplet punktów. Teraz lider podejmuje Hamburg, z którym w rundzie jesiennej tylko bezbramkowo zremisował. Piłkarze z północy kraju po falstarcie na początek rundy odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu, a w dobrej formie jest lider zespołu Pierre-Michel Lassoga.
Nawet w starciu z mistrzem kraju goście powinni powalczyć, bo dwunasta pozycja, którą obecnie okupują wcale nie jest taka bezpieczna, jaka mogłaby się wydawać.

typ: 1

Real Madryt - Deportivo La Coruna, 18:00, Canal+Family 2

Ostatnia porażka rzuciła cień na zespół Carlo Ancelottiego. Na Calderon drużyna nie istniała, nikt nie zaliczył dobrego meczu. Styl w jakim Real poległ w derbach stolicy nie wymaga komentarza.
Zespół z La Coruni w tym sezonie prezentuje się całkiem nieźle, a ostatnio zanotował dwa zwycięstwa z rzędu!
Jednak statystyka meczów z Realem jest dla gości bezlitosna. W ostatnich czterech meczach strzelił Deportivo aż dziewiętnaście bramek, w tym, uwaga, osiem (!) w poprzedniej potyczce.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że punkty zostaną w Madrycie, a mistrzowie Europy zaaplikują gościom kilka bramek.

typ: 1

15 lutego, niedziela

Valencia - Getafe, 11:55, Canal+Family

Do będących ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji podopiecznych Nuno Esprito przyjeżdża Getafe.
Drużyna z Madrytu nie prezentuje się ostatnio najlepiej, choć w poprzedniej kolejce dość niespodziewanie zabrała cenne trzy punkty Sevilli. Tym razem o punkty będzie znacznie trudniej, tym bardziej, że w ostatnich pięciu potyczkach z Valencią odnieśli oni tylko jedno zwycięstwo, a cztery razy schodzili z boiska pokonani.
Wydaje się, że w niedzielę będzie podobnie.

typ: 1

Ajax Amsterdam - Twente Enschede, 16:45, Polsat Sport Extra

Rywal Legii z Ligi Europejskiej ostatnio nie zachwyca. Zwycięstwo ze słabeuszem Go Ahead Eagles także nie przyszło podopiecznym De Boera łatwo. W niedzielę na Amsterdam Arenę przyjeżdża Twente, zespół z którym trzeba się w Holandii liczyć. Poprzednie dwa mecze piłkarzom z Enschede kompletnie nie wyszły. W tabeli zajmują siódmą lokatę, ale niewykluczone, że w niedzielę mogą się przesunąć oczko wyżej.

typ: 1X

FC Barcelona - Levante, 17:00, Canal+Family

Katalończycy chyba w końcu zaczęli funkcjonować jak za dawnych lat. Enrique poukładał klocki na Camp Nou i drużyna gra ostatnio bardzo dobrze. Jedyną piętą achillesową "Blaugrana".
Od 24 stycznia, kiedy to pokonali 6-0 Elche, w każdym spotkaniu tracą minimum jednego gola.
Levante to zupełnie inna bajka. Drużyna znajduje się w strefie spadkowej i jeśli dalej będzie miała problem ze zdobywaniem bramek to ciężko myśleć o utrzymaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Na Camp Nou wszyscy liczą na łatwe zwycięstwo i ono powinno przyjść.

typ: 1

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok, 18:00, Canal+Sport

Mistrzowie kraju wkraczają w decydującą fazę sezonu. Po dość bezbarwnej  postawie we wczorajszym, zremisowanym pierwszym ćwierćfinale Pucharu Polski, Legia wraca na Łazienkowską.
Do stolicy przejeżdża Jagiellonia. która w sparingach nie zachwycała. Ostatnia wizyta zespołu z Podlasia skończyła się po pierwszej połowie. Burdy kibiców na trybunach wymusiły na arbitrze zakończenie spotkania, a Komisja Ligi przyznała "Jadze" walkower.
W niedzielę liczymy na emocje czysto sportowe i dobry mecz Legii, która już w najbliższy czwartek zagra z Ajaxem w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej.

typ: 1

Weekend z kilkoma ciekawymi meczami zapowiada się dość ciekawie.
Szczególnie polecam spotkania Borussi z Mainz i Legii z Jagiellonią.
W pozostałych meczach także powinno być sporo emocji.

Ze sportowym pozdrowieniem (Felipe)

10 lut 2015

PO WEEKENDZIE (1) : Upadła duma 'Królewskich"

Za nami weekend pełen emocji, taki którego można było się spodziewać.
Jedno spotkanie zakończyło się nieoczekiwanym rezultatem.
Ale od początku. Podróż po ligach w Europie rozpoczynamy na Półwyspie Iberyjskim, a konkretnie w Hiszpanii.

HISZPANIA
Nie tyle wygrana Atletico w derbach zaskoczyła, ale jej rozmiary. Real dawno nie był zespołem tak bezradnym, tak rozbitym i tak zdominowanym przez rywala. Pierwsze minuty meczu na Vicente Calderon zaskoczyły nawet chyba piłkarzy Diego Simeone. Po golach Tiago i pięknej przewrotce Saula, Atleti prowadziło 2-0. Już w osiemnastej minucie.
Po przerwie gra Realu się nie zmieniła. Bezradni goście w całym meczu oddali cztery strzały.
W drugiej połowie wynik zrobił się dla mistrzów Hiszpanii jeszcze gorszy.
Samobójcze trafienie Varane'a i bramka Mario Mandzukicia ustaliły rezultat na 4-0.
Atletico zmniejszyło stratę do lidera do czterech punktów.
Porażkę Realu wykorzystała Barcelona. Podopieczni Luisa Enrique pokonali na San Mames Athletic Bilbao 5-2. Bohaterami "Blaugrany" Messi, Suarez, Neymar. Wszyscy zdobyli po golu.
W tabeli prowadzi Real punkt przed Katalończyka i cztery przed Atletico. W strefie spadkowej znajdują się Levante,Cordoba oraz Granada.
Najlepszy strzelcem La Liga pozostaje Cristiano Ronaldo z 28 bramkami na koncie.

FRANCJA

Przenosimy się nad Sekwanę. We Francji tego weekendu mieliśmy okazję oglądać prawdziwy hit.
Na Stade Gerland Olympique Lyon podzielił się punktami z PSG. Bramki N'Djie  i Zlatana Ibrahimovicia ustaliły wynik na 1-1.
Potknięcia lidera nie wykorzystała Marsylia,która również wynikiem zremisowała, ze Stade Rennes.
Na szczycie Ligue 1 bez zmian. Prowadzą "Olimpijczycy" z Lyonu, przed OM.
Dopiero na najniższym stopniu podium ulokowali się mistrzowie kraju ze stolicy.
W czwórce jest także Saint-Ettiene.
Tabelę zamykają Evian Thonon-Gallard, RC Lens i Metz.
Klasyfikację najlepszych strzelców otwiera Alexandre Lacazette z Lyonu, który zdobył w tym sezonie 21 goli.

NIEMCY

W ojczyźnie mistrzów świata przełamanie Borussi było najważniejszym wydarzeniem weekendu.
BVB pokonując na wyjeździe Freiburg 3-0, opuściło ostatnie miejsce w tabeli i obecnie zajmuje szesnastą, barażową lokatę. Dwa trafienia Aubameyanga i gol Marco Reusa dały trzy punkty podopiecznym Kloppa,
Pierwsze zwycięstwo na wiosnę odniósł Bayern. Mistrzowie Niemiec pokonali Stuttgart 2-0, a do siatki rywali trafili niezawodny Robben, a także Alaba, którego bramka może kandydować do miana "gola weekendu".
Wicelider z Wolfsburga gładko wygrał z Hoffenheim 3-0.
W tabeli podium bez zmian. Bayern przewodzi, przed Wolfsburgiem i Schalke.
Tabelę zamykają Freiburg i Stuttgart, które przegrały swoje mecze.
Najwięcej bramek w lidze ma Alex Meier z Eintrachtu, który zaliczył 14 trafień.

WŁOCHY

Na Półwyspie Apenińskim trwa hegemonia Juventusu. "Stara dama" w klasyku Serie A pokonała Milan 3-1. Bramki dla mistrzów Italii strzelili Tevez,Bonucci oraz Morata. Honorowego gola dla "Rossonerich' zdobył Antonelli.
Roma wygrała na wyjeździe z Cagliari 2-1, a inny stołeczny klub Lazio niespodziewanie uległo Genui 0-1.
Juventus jest liderem, a druga Roma ma już dziewięć punktów straty. Trzecie jest Napoli.
Czerwone latarnie ligi to Chievo,Cesena,Parma.
Klasyfikację strzelców z 14 golami otwiera Argentyńczyk Carlos Tevez.


UWAGA!

JUŻ W CZWARTEK SPECJALNY ARTYKUŁ O WEEKENDOWEJ KOLEJCE PREMIER LEAGE + KOLEJKA, KTÓREJ MECZE ZOSTANĄ ROZEGRANE DZISIAJ I JUTRO.

HITEM : LIVERPOOL- TOTTENHAM

DZIŚ 21:05, CANAL+SPORT HD

POLECAM!


9 lut 2015

Hurri Kane!




Nie Cristiano Ronaldo, nie Lionel Messi, nie Neymar, ani nie Arjen Robben.
To Harry Kane jest prawdopodobnie największy wygranym stycznia i początku lutego w europejskim futbolu. 
Napastnik Tottenhamu jest rewelacją sezonu Premier League. Kane z dwudziestoma bramkami we wszystkich rozgrywkach jest najskuteczniejszym Anglikiem, jeśli chodzi o najsilniejsze ligi w Europie.
Odkryty przez Mauricio Pochettino. Rok temu poza największymi znawcami futbolu wiedziało o nim mało osób.
Dobrze, że świat już o nim usłyszał, bo Harry ma umiejętności ma nieprzeciętne...

Renard, francuski magik.


fot. thenewage.co.za
Sukcesu Wybrzeża Kości Słoniowej nie było by bez trenera.
Kim więc jest Herve Renard? 
Jako zawodnik nie odniósł wielkich sukcesów. Karierę profesjonalnego piłkarza zakończył w wieku trzydziestu lat. Pierwszą poważną pracą urodzonego w 1968 roku szkoleniowca było objęcie Cambridge United w 2004 roku. Następnym przystankiem w karierze trenerskiej "Lisa" ( jak tłumaczy się nazwisko Renarda z języka francuskiego) był niewielki trzecioligowy klub AS Cherbourg. Po dwuletniej przygodzie z rodzimym futbolem wykonał prawdopodobnie najważniejszy krok w swojej dotychczasowej trenerskiej przygodzie, Objął reprezentację Zambii, a następnie Angolę. Po odejściu od "Czarnych Antylop" związał się z algierskim klubem US Algier.
Niespełna rok później po zwolnieniu Dario Bonettiego o Renardzie przypomniała sobie zambijska federacja. Francuz nie wahał się i przyjął ofertę.
12 lutego 2012 roku po raz pierwszy usłyszał o nim świat, kiedy przeciętną drużynę Zambii doprowadził do finału Pucharu Narodów Afryki, w którym po rzutach karnych pokonał ..... Wybrzeże Kości Słoniowej. 
Po mistrzostwach przebierał w ofertach i ostatecznie przyjął propozycję macierzystego Sochaux. 
W 2014 roku, kiedy Wybrzeże Kości Słoniowej odpadło już po fazie grupowej z mundialu w Brazylii, federacja długo się nie namyślała tylko przyjęła dymisję trenera Sabriego Lamouchiego.
Schedę po rodaku objął Renard, a wczoraj został pierwszym w historii trenerem w Afryce, który wygrywał mistrzostwa tego kontynentu dwukrotnie i to z dwoma innymi reprezentacjami.
A to pewnie jeszcze nie koniec....

Finał na "Barrach" Boubacara

fot.http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/puchar-narodow-afryki,wybrzeze-kosci-sloniowej-z-pucharem-afryki,galeria,2,540955,1030.html
Wybrzeże Kości Słoniowej zostało Mistrzem Afryki. Czy zasłużenie? To już sprawa bardziej dyskusyjna , jednak faktem jest, że "Słonie" po latach niepowodzeń wreszcie dopięły swego i sięgnęły po drugie mistrzostwo "Czarnego Lądu".
Dowodzeni przez znakomitego trenera Herve Renarda, który w finale Pucharu Narodów Afryki w 2012 roku doprowadził Zambię do sensacyjnego triumfu właśnie przeciwko Iworyjczykom, nareszcie spełnili oczekiwania kibiców i ekspertów.
Przez całe mistrzostwa rozgrywane w Gwinei Równikowej WKS może nie rozpieszczało kibiców efektowną grą, ale ciężko się nie zgodzić z twierdzeniem, że podopieczni francuskiego szkoleniowca doszli do finału całkowicie zasłużenie. Grali konsekwentnie w defensywie, tracąc jedynie cztery gole w całym turnieju.
Ich rywale, reprezentacja Ghany, to zupełnie inna bajka. Zespół młody, ale prowadzony przez bardzo doświadczonego trenera. Avram Grant, bo o nim mowa, przez wiele lat zbierał doświadczenie w lidze izraelskiej, angielskiej, a także prowadząc, w latach 2002-2006, reprezentację Izraela.
W 2008 roku doprowadził Chelsea Londyn do finału Ligi Mistrzów, w którym jednak uległ po rzutach karnych z Manchesterem United. Podobna sytuacja miała nadejść siedem lat później.
Ghana, czterokrotny zdobywca Pucharu Narodów Afryki, przed mistrzostwami nie była stawiana w gronie faworytów. Młodzi zawodnicy, wsparci doświadczonymi takimi jak Asamoah Gyan, John Boye, czy Andre Ayew, mieli zdobywać doświadczenie, które zaprocentuje w kolejnych turniejach.
Po pierwszym, słabym meczu i porażce z Senegalem, mało kto wierzył w drużynę Granta.
Zwycięstwa nad Algierią i RPA zmieniły podejście obserwatorów, zauroczonych grą zespołu.
W ćwierćfinale bez większych kłopotów pokonała Gwineę 3-0, a w półfinale takim samym wynikiem odprawiła Gwineę Równikową.

Finał rozegrano w stolicy kraju, Bacie, przy obecności trzydziestu ośmiu tysięcy widzów Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana stworzyły dość nieciekawe widowisko.
Mało strzałów w światło bramki nie pozwoliło drgnąć wynikowi na tablicy świetlnej przez 120 minut. Aż do rzutów karnych.
Po pierwszych dwóch seriach to Ghana miała przewagę! Po tym, jak Bony i Tallo nie wykorzystali swoich "jedenastek", a Jordan Ayew zdobył gola na 2-0 dla "Czarnych Gwiazd" wydawało się, że podopieczni Renarda nie mają prawa odrobić tak dużej straty,
Fatalne próby w wykonaniu Acquaha i Acheamponga zniwelowały jednak przewagę Ghany.
Kolejne strzały pewnie znajdowały drogę do siatki.
Aż doszło do jedenastej serii, serii w której do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki podchodzą bramkarze. 
Golkiper Ghany - Razak Bramah trafił jednak wprost w Boubacara Barrego, a zawodnik Lokeren nie pomylił się i oddał strzał na wagę pierwszego tytułu dla Wybrzeża od dwudziestu trzech lat!
Podobnie jak dla Iworyjczyków, tak dla ich trenera to drugie mistrzostwo Afryki.

Legion Henninga

Już w przyszły weekend rozgrywki wznawia polska ekstraklasa.
Przewodząca w tabeli Legia Warszawa jest także jedynym reprezentantem naszego futbolu na arenie międzynarodowej. "Wojskowi" w 1/16 finału Ligi Europejskiej zmierzą się z rywalem z wysokiej półki. Ajax Amsterdam, bo o nim mowa, to zespół, który przez ostatnie cztery lata zdobywał mistrzostwo Holandii. Od lat jest także etatowym uczestnikiem Ligi Mistrzów.
W tym sezonie piłkarze z AmsterdamArena trafili jednak do trudnej grupy z Barceloną, Paris Saint-Germain i Apoelem Nikozja. Zajęli w niej trzecie miejsce, a w ostatnim meczu grupowym pokonali Cypryjczyków 4-1.
Jak wszyscy wiemy, barw mistrzów kraju tulipanów broni napastnik reprezentacji Polski Arkadiusz Milik. Wychowanek Rozwoju Katowice to najlepszy strzelec Ajaxu w tym sezonie. Ma już na koncie 17 bramek.
Jednak ostatnimi meczami amsterdamczycy mocno rozczarowują.
Wczoraj, w spotkaniu które miałem przyjemność oglądać, przegrali na własnym boisku z AZ Alkmaar 0-1, na dodatek tracąc wyrzuconego z boiska kapitana Niklasa Moisandera. Reprezentant Finlandii otrzymał czerwoną kartkę i w niedzielę nie zagra w meczu przeciwko Go Ahead Eagles.
W tym roku drużyna Franka de Boera zdobyła zaledwie dwie bramki w oficjalnych spotkaniach!
Bezbramkowy, choć dość szczęśliwie wywalczony remis z Feyenoordem, porażki z Vitesse, a także wczorajsza z AZ i tylko jedno zwycięstwo z Gronningen to bilans Ajaxu w 2015 roku.

Legia nie rozpoczęła jeszcze zmagań o punkty, ale w meczach sparingowych spisywała się dość przyzwoicie. W piątkowe południe trzecią porażkę, jeśli chodzi o zimowe przygotowania.
Przegrane mecze z Dnipro Dniepropietrowsk, Karabachem Agdam, a także minimalna z Zenitem Sankt Petersburg nie przysłaniają dobrej postawy Legionistów w całym okresie pretemporady.
Wygrane z Viktorią Pilzno i Dinamem Bukareszt pokazują, że w tej drużynie drzemią spore możliwości.
Drużyna Henninga Berga dokonała zimą trzech interesujących i znaczących wzmocnień.
Do zespołu za rekordowe, jak na ekstraklasowe warunki, pieniądze dołączył ofensywny pomocnik Zawiszy Bydgoszcz - Michał Masłowski. Jeden z najciekawszych piłkarzy w polskiej lidze kosztował Bogusława Leśnodorskiego i Dariusza Mioduskiego blisko milion euro!
Powrotem syna marnotrawnego można by określić transfer Dominika Furmana. Były kapitan polskiej młodzieżówki po nieudanej przygodzie z Tuluzą powraca na własne podwórko.
Trzecim, być może dla niektórych nie co zaskakującą transakcją jest zakontraktowanie kapitana GKS-u Bełchatów Arkadiusza Malarza. Doświadczony golkiper z pewnością wzmocni konkurencję na bramce. Dusan Kuciak będzie czuł presję ze strony byłego bramkarza Panathinaikosu Ateny.

Kadra Legii prezentuje się naprawdę solidnie. Zdobycie trzeciego tytułu w kraju wydaje się być czystą formalnością, ale dobry wynik na arenie międzynarodowej nie jest niemożliwy!
Ajax to może nie przysłowiowe "ogórki", ale nie są też zespołem z europejskiej czołówki, tak jak to było w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Największym problemem Holendrów jest linia obrony. Bramkarzem Ajaxu jest co prawda Jasper Cillessen , doskonale znany z występów na ubiegłorocznym mundialu, ale nie prezentuje on ostatnio dobrej formy. W kiepskiej dyspozycji jest para stoperów - Mike van der Hoorn, a także wspomniany wcześniej doświadczony Fin Moisander. Na bokach obrony grają Ricardo van Rhijn, który lepszy jest w ataku, niż w obronie, a po drugiej stronie boiska Duńczyk Nicolai Boilesen, wracający po kontuzji.
Alternatywą dla tej czwórki są Joel Veltman i Nick Viergever.
Pomoc Holendrów w optymalnym składzie wygląda następująco : Lucas Andersen, Thulani Serero i najstarszy w zespole Lasse Schoene.
De Boer zwykle z przodu ustawia trójkę graczy, z grającymi po bokach Ricardo Kishną i Davym Klaasenem i centralnie ustawionym Arkadiuszem Milikiem.
Na papierze Ajax wydaje się być zespołem nie do przejścia, ale w obecnej formie Holendrzy są jak najbardziej do pokonania...

6 lut 2015

FOOTBALL WEEKEND (1) : Derby Saturday

Od dziś na naszej stronie rusza nowy cykl. Co piątek będziecie mogli przeczytać zapowiedzi meczy, które odbędą się w ciągu najbliższego weekendu . 
Będą to krótkie analizy spotkań, które zelektryzują kibiców i dziennikarzy.
Dodatkowo do każdego spotkania będą podawane moje typy, przewidywania, sondy.
Zapraszam do lektury !

6 lutego, piątek

Schalke 04 Gelsenkirchen - Borussia Moenchengladbach , 20:30, Eurosport 2

Dziś odbędzie się jedno bardzo interesujące spotkanie. 
Na Veltins Arena w Gelsenkirchen gospodarze podejmą gości z Moenchengladbach.
Spotkanie zainauguruje dwudziestą kolejkę Bundesligi. Piłkarze z Zagłębia Ruhry po zremisowanym meczu w Monachium będą chcieli zainkasować trzy punkty w rywalizacji z trzecią drużyną tabeli.
Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ podopieczni Luciena Favre'a znakomicie rozpoczęli rundę wiosenną - w dwóch spotkaniach zdobyli sześć punktów. 
Roberto di Matteo będzie musiał radzić sobie bez Klaasa- Jana Huntelaara, który został zawieszony na sześć meczy. To w lepszej sytuacji stawia zespół "Źrebaków".

typ : 2

7 lutego, sobota

Tottenham Hotspur - Arsenal Londyn , 13:45, Canal+Sport

Niezwykle emocjonującą sobotę rozpoczną derby północnego Londynu. Na stadionie White Hart Lane. Faworytem tej konfrontacji wydają się być gracze prowadzeni przez Arsene'a Wengera. 
"Kanonierzy" wygrali ostatnie pięć spotkań, a w ostatnią niedzielę efektownie rozbili Aston Villę aż 5-0. Zespół Mauricio Pochettino nie wygrał z Arsenalem od 2013 roku, kiedy to na swoim obiekcie pokonali rywali 2-1. 
Istotną sprawą jest fakt, że w zespole Wengera nie zagra najlepszy strzelec drużyny, a więc Alexis Sanchez. 
W tabeli oba londyńskie zespoły są odpowiednio na szóstym (Tottenham) i piątym miejscu (Arsenal), a w przypadku zwycięstwa "Koguty" przeskoczą odwiecznego rywala.

typ: 2X


VFB Stuttgart - Bayern Monachium, 15:30, Eurosport 2

Po derbach północnego Londynu kibice nie będą mieli chwili wytchnienia. 
Już o 15;30 rozlegnie się pierwszy gwizdek na Mercedes-Benz Arenie, gdzie do Stuttgartu przyjedzie znajdujący się ostatnio w kiepskiej dyspozycji mistrz kraju.
Bawarczycy na wiosnę zdobyli tylko punkt, w dodatku dość szczęśliwie remisując we wtorek z Schalke. Z kolei zespół Armina Veh także uzyskał jedno oczko po dość bezbarwnym spotkaniu w Kolonii. Obie drużyny będą chciały zaliczyć pierwsze zwycięstwo na wiosnę.
Nie ma co się oszukiwać, że to Bayern będzie dyktował tempo gry i stwarzał sytuacje.
Szczerze powiedziawszy bardzo się zdziwię, jeżeli Bawarczycy nie wywiozą ze Stuttgartu kompletu punktów. Ciekawe, czy w ich składzie zobaczymy Roberta Lewandowskiego, który ostatnio rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.

typ: 2


Atletico Madryt - Real Madryt, 16:00, Canal+Sport

Nie ma wątpliwości. To na Vicente Calderon odbędzie się hit całego weekendu w ligach w Europie.
Lider - Real - podejmuje w derbach stolicy trzeci zespół w tabeli. 
Co ciekawe "Królewscy" nie wygrali z lokalnym rywalem już od pięciu spotkań. Ostatni triumf Ronaldo i spółki to pamiętny finał Ligi Mistrzów w Lizbonie. A przecież od tego czasu minęło już niemal dziewięć miesięcy!
Dodatkowo najlepszy klubowy zespół świata przystąpi do tego meczu mocno osłabiony. 
Dwójka podstawowych stoperów nie zagra. Do leczącego się od ostatniego meczu z Atletico Pepe dołączył Sergio Ramos, który w środowy wieczór naderwał mięsień uda.
Gorzej wygląda sytuacja Jamesa Rodrigueza. Król strzelców ubiegłorocznego mundialu złamał kość śródstopia i jego powrót na boisko to perspektywa około dwóch miesięcy. Niepewny występu jest Marcelo. Na szczęście dla fanów Realu do składu wraca Cristiano Ronaldo, który odcierpiał już karę dwóch meczy za czerwoną kartkę w spotkaniu z Cordobą. 
Zupełnie w innej sytuacji przed jutrzejszym spotkaniem jest drużyna Diego Simeone. 
Ostatnie mecze ligowe to łatwe zwycięstwa. Statystyki "Los Colchoneros" przysłaniają nieco dwie porażki z Barceloną w Pucharze Króla. 
Zapowiada się fantastyczne spotkanie, w którym emocji na pewno nie zabraknie. 
Mimo tego, że prywatnie sympatyzuję z "Królewskimi", to większe szanse w tym spotkaniu daje gospodarzom jutrzejszego meczu.


typ: 1X


Everton - Liverpool, 18:30, Canal+Sport

Kolejne tego dnia derby rozegrane zostaną na Goodison Park. Goście przyjadą na stadion odwiecznego rywala podbudowani po zwycięstwach : w Pucharze Anglii z Boltonem i w Premier League z West Hamem. Natomiast drużyna Roberto Martineza to prawdopodobnie największe rozczarowanie w angielskiej ekstraklasie w tym sezonie. "The Tofees" są dopiero na dwunastej pozycji i mają już szesnaście punktów straty do piątego miejsca.
Ostatnie zwycięstwo nad Crystal Palace nie poprawiło nastrojów. Na Goodison coraz głośniej mówi się o zwolnieniu trenera Martineza. Jeśli nie wygra w derbach, może nie uratować posady.
Statystyki meczów z Liverpoolem na własnym boisku są jednak dla Evertonu dramatyczne.
Ostatnie zwycięstwo nad rywalami odnieśli oni w 2010 roku! 
Poprzednie dwie potyczki na Goodison Park były niezwykle emocjonujące i kończyły się wynikami remisowymi ( 3-3 w ubiegłym sezonie, 2-2 w 2012 roku). 
"The Reds" ostatnio na wyjeździe grają bardzo dobrze, pomijając porażkę 0-1 na Stamford Bridge w półfinale Pucharu Ligi przeciwko Chelsea.
Po za tym podopieczni Brendana Rodgersa będą chcieli zrewanżować się rywalom za mecz z rudny jesiennej, kiedy to w ostatniej minucie po strzale Phila Jagielki stracili zwycięstwo.
Mecz powinien być bardzo interesujący, a ja stawiam na Liverpool.

typ: 2


Juventus Turyn - AC Milan, 20:45, Canal+Sport

Ten obfitujący w piłkarskie emocje dzień zakończy szlagier futbolu w wydaniu włoskim.
Lider i mistrz kraju podejmie zespół z tradycjami, ale nie pełniący ostatnio głównej roli na Półwyspie Apenińskim. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są "Bianconeri", którzy ze sporą przewagą nad drugą Romą przewodzą w tabeli Serie A. Milan zajmuje ósmą lokatę, ale ostatnie wyniki piłkarzy Filippo Inzaghiego są koszmarne. Ostatnie zwycięstwo z Parmą nie poprawia wizerunku "Rossonerich". Goście nie mają po swojej stronie żadnych logicznych argumentów, które dawały by im szanse na korzystny wynik w meczu, który rozegrany zostanie w Turynie.
W poprzedniej konfrontacji tych zespołów padł wynik 1-0 dla "Starej Damy". 

typ: 1


8 lutego, niedziela

West Ham United - Manchester United, 17:15, Canal+Sport

To najbardziej emocjonujące spotkanie w Premier League, które zaplanowano na niedzielę.
Na Upton Park przyjeżdża trzecia drużyna tabeli, jednak "Czerwonym Diabłom" o zwycięstwo nie będzie łatwo. Zespół Louisa van Gaala ostatnio gra bardzo dobrze. W środę wygrali z czwartoligowym Cambridge 3-0 w Pucharze Anglii, a w ostatniej kolejce ligowej wygrali z zespołem Marcina Wasilewskiego - Leicester City - 3-1, po ładnej, efektownej, a co ważne skutecznej grze.
Wydaje się, że "Red Devils" się rozkręcają z każdym meczem.
Londyńczycy poza ostatnią porażką z Liverpoolem grają nadspodziewanie dobrze i wydaje się, że przy takiej grze mają szansę nawet na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów.
W niedzielnym spotkaniu także będą liczyć na dobry wynik z wyżej notowanym zespołem.

typ: 2X

Wybrzeże Kości Słoniowej - Ghana, 20:00, Eurosport

Finałowe spotkanie jubileuszowej, trzydziestej edycji Pucharu Narodów Afryki zostanie rozegrane w Bacie, stolicy Gwinei Równikowej. Wielu obserwatorów twierdzi, że jest to finał marzeń. 
Zespół prowadzony przez Herve Renarda na tytuł czeka od 1992 roku, z kolei Ghana od 1982 roku.
Obie reprezentacje powinny więc zagrać na więcej niż maksimum swoich możliwości, bowiem tylko wtedy odzyskają prymat na Czarnym Lądzie.
Mecz będzie pojedynkiem dwóch znakomitych trenerów.  Szkoleniowiec "Czarnych Gwiazd", Avram Grant prowadził w przeszłości m.in Chelsea, z którą dotarł do finału Ligi Mistrzów w sezonie 2007/08. Wspomniany wyżej Renard mimo dość młodego wieku, ma dopiero 46 lat, zna smak zwycięstwa w PNA. W 2012 roku także na boiskach Gwinei Równikowej i Gabonu doprowadził do historycznego triumfu reprezentację Zambii, w finale pokonując..... Wybrzeże Kości Słoniowej.
W tym roku wydaje się, że powtórzyć to osiągnięcie będzie niezwykle trudno.

typ: 2

Olympique Lyon - Paris Saint-Germain, 20:45, Canal+Family2

Hitowe spotkanie we Francji, dzięki któremu kibice na całym świecie zainteresują się ligą francuską.
Co ciekawe to nie goście ze stolicy są liderem tabeli Ligue 1, a właśnie zawodnicy grający na Stade Gerland. Lyon to już nie jest ta firma, co przed laty, kiedy to dochodzili do półfinału Ligi Mistrzów, ale prowadzeni przez przebojowego Alexandra Lacazette'a są na razie jednym z największych pozytywnych zaskoczeń w lidze. Ibrahimović i Cavani będą musieli się sporo namęczyć, aby sforsować drugą najlepszą defensywę w lidze. Olimpijczycy stracili siedemnaście bramek, mniej mają tylko piłkarze Saint-Ettiene. Paryska defensywa w tym sezonie także spisuje się bardzo dobrze- zaledwie dziewiętnaście goli puścił Salvatore Sirigu.
Mimo pozycji w tabeli faworytem potyczki są gracze Laurenta Blanca.

typ: 2X

Athletic Bilbao - FC Barcelona, 21:00, Canal+Family

Kibice tego wieczoru będą mieli szeroki wachlarz wyboru. Miłośnicy hiszpańskiej piłki zasiądą przed telewizorami by śledzić wydarzenia na San Mames. Rozczarowujący w obecnych rozgrywkach Baskowie zajmują dopiero jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Zdecydowanym faworytem meczu są Katalończycy. Wicemistrzowie Hiszpanii ostatnio poprawili grę i wygrywają mecz za meczem. Messi zaczął strzelać tyle bramek, ile zwykle. Grę bardzo poprawiła defensywa Barcelony. Liderem w obronie znów jest Gerard Pique, dzięki któremu "Blaugrana" traci mniej bramek. 
Faworyt jest jeden i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Barcelony będzie rozpatrywane w kategorii sporej niespodzianki.

typ: 2

9 lutego, poniedziałek

SSC Lazio - Genoa, 20:45, OrangeSport

Niezwykle emocjonujący weekend zakończy arcyważne spotkanie na Stadio Olimpico, gdzie czwarte Lazio podejmie dziewiątą, ale mającą niewielką stratę do czołówki, Genoę, która ostatnio znacznie obniżyła loty, a przecież jeszcze niedawno zajmowała piątą lokatę.
Zespół z Rzymu powinien wygrać to spotkanie, aby nie tracić dystansu do pierwszej trójki, bowiem zajmujące trzecią pozycję Napoli nie traci wielu punktów, a to właśnie zespół Rafy Beniteza będzie głównym rywalem do walki o trzecią pozycję w lidze, która daje przepustkę do gry w eliminacjach Champions League. 
We Włoszech miejsce najbardziej pożądane.

typ: 1


Podsumowując, weekend zapowiada się bardzo emocjonująco i zapewne dostarczy kibicom wielu wspaniałych wrażeń. Pozostaje nam zasiąść przed odbiorniki, oglądać wielki futbol i delektować się grą największych gwiazd światowej piłki.


Ze sportowym pozdrowieniem  (Felipe)





5 lut 2015

Auf wiedersehen Jurgen ! Czyli słów kilka o Dortmundzie.

Od czasu mojego ostatniego artykułu o Dortmundzie (listopad poprzedniego roku) w grze BVB nie ma żadnych symptomów poprawy. Podopieczni Jurgena Kloppa okupują ostatnie miejsce w tabeli, tak jak je okupowali właśnie w listopadzie. Powiedzieć, że zespół jest w kryzysie, to jak nic nie powiedzieć. Sytuacja Borussi jest dramatyczna i po wczorajszym meczu z Augsburgiem nic nie wskazuje, aby miała się w najbliższym czasie poprawić. Właśnie porażka z zespołem z Bawarii dobitnie obnażyła słabości "żółto-czarnych".
Bramka Raula Bobadilli z 51. minuty przesądziła o skromnym, ale jakże zasłużonym zwycięstwie gości. Zawodnicy Markusa Weinzirla grali lepiej, skuteczniej, a przede wszystkim zdecydowanie spokojniej od Borussi. Najjaśniejszym punktem drużyny, podobnie jak w sobotniej potyczce na BayArena z Leverkusen, był sprowadzony za dwanaście milionów euro z Red Bulla Salzburg - Słoweniec Kevin Kampl.
Według Bilda Hans-Joachim Watzke i Michael Zorc oczekują od trenera Kloppa poprawa gry do 28 lutego, kiedy to dortmundczycy podejmą w derbach Zagłębią Ruhry, Schalke 04 Gelsenkirchen.
Nie bardzo wiadomo, czy gracze Borussi są mentalnie przygotowani na walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szczególnie po latach ostatnich sukcesów.
Niektórzy gracze są w totalnej zapaści : Reus myślami jest już chyba w Hiszpanii, Hummels w niczym nie przypomina najlepszego stopera świata, za którego wielu go uważało,
Aubameyang wrócił z Pucharu Narodów Afryki, Gundoganowi daleko do formy z przed poważnej kontuzji, natomiast po Immobile wyraźnie widać, że do Bundesligi się nie nadaje.
Borussia nie jest zespołem dobrze zorganizowanym, a między formacjami zespołu są gigantyczne przerwy. Obrona jest dziurawa, natomiast atak strasznie rozregulowany.
Fatalnym transferem okazał się na razie także Kolumbijczyk  Adrian Ramos.
Sprowadzony z Freiburga Ginter również nie imponuje.
Stanowczo twierdzę, że jeśli Borussia nie zmieni stylu gry, to po prostu opuści najwyższą klasę rozrywkową w Niemczech .
Skończy się wtedy piękna bajka o "Dzieciakach Jurgena"....