14 kwi 2015

Zapowiedź meczu Juventus-Monaco

Juventus Turyn. fot.sport.tvp.pl

Podczas gdy świat będzie wpatrzony w wydarzenia na Vicente Calderon, niepostrzeżenie rozegrany zostanie drugi ćwierćfinał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Na Juventus Stadium przyjeżdża rewelacja rozgrywek - AS Monaco.

 W Ligue 1 drużyna jest niepokonana od ośmiu kolejek, 5 zwycięstw 3 remisy i daje zespołowi z Księstwa trzecie miejsce, które gwarantuje start w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Jednak w obecnym sezonie marzenia o triumfie w Champions League są nadal żywe.
Wytrzymać atak Juve, jednocześnie starać się kontratakować - takie są cele na dzisiejsze spotkanie w Turynie.
Strategia będzie więc taka sama, jak w pierwszym meczu z Arsenalem, który zapewnił udział w ćwierćfinale.
Trener Monaco Leonardo Jardim, mówi: 
-Nie jesteśmy faworytem, ale zasługujemy na szacunek.
  
Massimiliano Allegri na przedmeczowej konferencji stwierdził, że francuski zespół będzie arcytrudnym przeciwnikiem :
-Monaco zasługuje na grę w ćwierćfinale. Zostawili w tyle takie zespoły jak Benfica i Zenit w swojej grupie, tracąc tylko jednego gola w sześciu meczach. Mają najlepsze wyniki w obronie we Francji. To będzie trudny dwumecz, a ten kto popełni mniej błędów awansuje dalej. Ludzie mówią, że jesteśmy faworytem, ​​ale myślę, że nie ma żadnych faworytów w ćwierćfinałach. Jeśli nie będziemy grać z taką samą intensywnością jak przeciwko Dortmundowi, to będzie nam bardzo trudno zakwalifikować.
Są to dwa zupełnie różne zespoły, ale wierzę, że wygramy- podsumował szkoleniowiec Bianoneri.

Kluczem do zwycięstwa Juve może się okazać gra ofensywna.  Będący w kapitalnej formie duet Morata-Tevez jest jednym z najlepszych w Europie. Wspierani przez Perreyrę i Vidala mogą już w pierwszym meczu załatwić sprawę.
Juventus ma większe problemy z tyłu. Ostatnio błędy popełnia nawet lider defensywy- Giorgio Chiellini.
Doświadczony stoper nie znajduje się w najwyższej dyspozycji, co postarają się wykorzystać Anthony Martial i Dymitar Berbatov. 
Bułgar, który ma za sobą udział w finale rozgrywek (Bayer Leverkusen 2002), bronił także barw Manchesteru United i Tottenhamu zdobył gola na Emirates Stadium w starciu z Arsenalem.
Głównym atutem Monaco jest obrona, o czym świadczy liczba bramek straconych w Ligue 1 (najmniej ze wszystkich zespołów).
Spotkanie zapowiada się frapująco, a goście z Francji postarają się pokrzyżować plany graczom ze stolicy Piemontu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz