16 kwi 2015

Liga drugiej kategorii? Niekoniecznie, słowo o ćwierćfinałach Europa League

Po emocjach związanych z Ligą Mistrzów rywalizacja przenosi się do Ligi Europy. W ćwierćfinałach spadkobiercy Pucharu UEFA są zarówno uznane firmy, jak i spore niespodzianki.

W obecnym sezonie zespoły uczestniczące w Lidze Europy są dodatkowo zmotywowane. Zwycięzca rozgrywek bezpośrednio zakwalifikuje się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Stawką są więc ogromne pieniądze no i oczywiście wieczna chwała.

Obrońca tytułu kontra rosyjski gigant

Szlagierowo zapowiada się starcie obrońców tytułu z rosyjskim Zenitem Sankt Petersburg.
Oba zespoły w ostatnich latach wygrywały Ligę Europy.
Rosjanie, w 2008 roku, jeszcze w Pucharze UEFA pokonali Glasgow Rangers, a Sevilla w poprzednim sezonie po rzutach karnych wygrała z Benficą Lizbona.
Faworytem wydaje się być zespół Unaia Emery'ego.
Ich dzisiejsi rywale będą dosyć poważnie osłabieni. Criscito,Smolnikov,Danny i Hulk pauzują za karki, a Fayzulin jest kontuzjowany. 
Z kolei trener gospodarzy nie może skorzystać z usług kontuzjowanego Beto.

Sevilla, która od początku rywalizuje w Lidze Europy dopiero teraz napotka na swojej drodze wymagającego rywala.
Zespół Andre Villasa-Boasa, spadkowicz z Champions League, rywalizował już z PSV Eindhoven i Torino, więc wiedzą już co znaczy gra przeciwko trudnemu rywalowi.

W składzie Sevilli powinniśmy zobaczyć Grzegorza Krychowiaka.

 
Przypuszczalne składy:

Sevilla:
Sergio Rico-Coke, Pareja, Carriço, Trémoulinas-Krychowiak, Banega;-Aleix Vidal, Iborra, Vitolo-Bacca

Zenit:
Lodygin-Anyukov, Neto, Garay, Lombaerts-Ryazantsev, Tymoshchuk, Javi García-Witsel, Shatov-Rondon

Mecz niespodziewanych ćwierćfinalistów

Na początku sezonu nikt nie wymieniał Clubu Brugge i Dnipra Dniepropietrovsk jako faworytów w obecnej edycji Ligi Europy,
Zarówno Belgowie i Ukraińcy stają przed wielką szansą na wejście do najlepszej czwórki sezonu.
Minimalnym faworytem zdaje się być zespół gości. Podopieczni Myrona Markevicha w poprzedniej rundzie wyeliminowali jednego z faworytów Ligi Europy- Ajax Amsterdam.
Piłkarze dowodzeni przez Michela Preud'homme'a  w poprzednich rundach gładko rozprawili się z Besiktasem i Aalbrogiem.
Teraz zwycięstwo nie przyjdzie im łatwo. Warto dodać, że bramkarz Dnipra Denis Boyko aż 17 razy zachowywał czyste konto w tym sezonie.
Atutem Brugii jest Lior Refaelov. Izraelczyk dysponuje sporym potencjałem, jest dobrze wyszkolony technicznie i ma niezły strzał z dystansu.
Lider Ukraińców Yevhen Konoplyanka już teraz znajduje się na listach życzeń najlepszych klubów Europy.
O przebojowego skrzydłowego starają się między innymi kluby angielskie z Evertonem na czele.
Dziś to właśnie Refaelov i Konoplyanka będą chcieli zrobić różnicę.
Moim faworytem jest ten drugi.

Club Brugge: 
 Ryan-De Fauw, Mechele, Simons, De Bock-Vormer, Silva; Bolingoli-Mbombo, Refaelov, Vázquez-De Sutter

Dnipro: 
Boyko-Fedetskiy, Douglas, Cheberyachko, Léo Matos-Kankava, Rotan-Bezus-Luchkevych, Konoplyanka-Kalinić

Bitwa w Kijowie z polskimi akcentami

Mecz pomiędzy Dynamem Kijów, a Fiorentiną poprowadzi polski arbiter Szymon Marciniak.
To spory sukces urodzonego w Płocku sędziego, gdyż nigdy przedtem Polak nie sędziował meczu w europejskich pucharach o takiej randze.
W tej potyczce faworytem są goście. Zespół Vincenzo Montelli ostatnio odpadł z Pucharu Włoch w nie najlepszym stylu, ale wydaje się, że ma on większy potencjał od drużyny Serhiya Rebrova.
Ci, w poprzednich rundach wyeliminowali Everton i francuskie EA Gunigamp.
Gwiazda zespołu Andriy Yaromlenko już teraz jest nazywany jednym z najlepszych skrzydłowych w Europie.
Solidnie prezentują się doświadczeni Oleg Gusev i Miguel Veloso, a asem w rękawie szkoleniowca Dynama jest Łukasz Teodorczyk.
Reprezentant Polski w tym sezonie zdobył już trzy gole w Lidze Europejskiej. W ostatnim meczu z Evertonem także zaliczył trafienie, dzięki któremu Ukraińcy wyszli na prowadzenie.

Włosi mieli jeszcze trudniejszych rywali. W 1/8 finału pewnie pokonali wicemistrza Italii Romę, a rundę wcześniej, dość nieoczekiwanie, wyeliminowali Tottenham.
Największą siłą Fiorentiny jest gra obronna, szczególnie jeśli mówimy o rozgrywkach pod egidą UEFA.
Neto w obecnym sezonie puścił zaledwie pięć bramek w Lidze Europy.
Obroną kieruje doświadczony Gonzalo Rodriguez, który przed laty stanowił podporę defensywy Villareal.
Wartości zespołowi dodają boczni obrońcy - Marcos Alonso i Stefan Savić.
W ataku bryluje wypożyczony z Chelsea Mohammed Salah.
Viola jest faworytem tego starcia, ale gospodarze łatwo się nie poddadzą.

 Dynamo Kijów:

Shovkovskiy-Danilo Silva, Khacheridi, Dragović, Antunes-Rybalka, Belhanda, Garmash, Yarmolenko-Lens Mbokani

Fiorentina:
 
Neto-Tomović, Gonzalo Rodríguez, Savić, Alonso-Matías Fernández, Pizarro, Badelj; Joaquín-Gomez, Salah

Wilki z Wolfsburga kontra waleczni Neapolitańczycy

Ostatnią parę ćwierćfinałową tworzą Wolfsburg i Napoli.
Parę wydaje się najbardziej wyrównaną. Goście, których trener Rafa Benitez obchodzi dziś 55. urodziny postarają się sprawić mu miły prezent.

Podopieczni Dietera Heckinga już w poprzedniej rundzie mieli do czynienia z włoskim klubem. Wtedy, dość pewnie, pokonali Inter Mediolan. Wcześniej poradzili sobie z mocnym Sportingiem Lizbona.
Gwiazda Kevina de Bruyne świeci coraz mocniej i wydaje się mało prawdopodobne, by Belg po sezonie został na Volkswagen Arena.
Świetny sezon rozgrywają Caligiuri i Knoche, a w bramce pewnym punktem jest kapitan zespołu Benaglio.
Objawienie kampanii- Bas Dost- ostatnio zatracił skuteczność, ale z pomocą Schurrle i wspomnianego De Bruyne'a może ukąsić gości z Włoch.
Ci, bez najmniejszych kłopotów uporali się z Dynamem Moskwa i Trabzonsporem.
Poza Gonzalo Higuainem stanowią dość wyrównany zespół pozbawiony wielkich gwiazd (Hamsik w obecnym sezonie gra poniżej oczekiwań. 
Dobrze gra za to szybki skrzydłowy Callejon, który do spółki z "Pipitą" ciągnie wózek ze Stadio Sao Paulo.
Z drugiej strony nieźle spisuje się Lorenzo Insigne.
W środku pola dzielą i rządzą wojownicy- Inler i Gargano.
Z tyłu tak dobrze to nie wygląda, ale liczby nie kłamią. Zaledwie dwie bramki przepuszczone przez Andujara sprawiają, że Niemcy będą się musieli sporo namęczyć.

Wolfsburg:
 
Benaglio-Vierinha, Naldo, Knoche, Rodríguez-Guilavogui, Gustavo, Perišić, De Bruyne, Caligiuri-Dost

Napoli:

Andújar-Strinić, Albiol, Koulibaly, Maggio-Inler, Gargano; Mertens, Hamšík, Callejón-Higuaín

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz