9 lut 2015

Legion Henninga

Już w przyszły weekend rozgrywki wznawia polska ekstraklasa.
Przewodząca w tabeli Legia Warszawa jest także jedynym reprezentantem naszego futbolu na arenie międzynarodowej. "Wojskowi" w 1/16 finału Ligi Europejskiej zmierzą się z rywalem z wysokiej półki. Ajax Amsterdam, bo o nim mowa, to zespół, który przez ostatnie cztery lata zdobywał mistrzostwo Holandii. Od lat jest także etatowym uczestnikiem Ligi Mistrzów.
W tym sezonie piłkarze z AmsterdamArena trafili jednak do trudnej grupy z Barceloną, Paris Saint-Germain i Apoelem Nikozja. Zajęli w niej trzecie miejsce, a w ostatnim meczu grupowym pokonali Cypryjczyków 4-1.
Jak wszyscy wiemy, barw mistrzów kraju tulipanów broni napastnik reprezentacji Polski Arkadiusz Milik. Wychowanek Rozwoju Katowice to najlepszy strzelec Ajaxu w tym sezonie. Ma już na koncie 17 bramek.
Jednak ostatnimi meczami amsterdamczycy mocno rozczarowują.
Wczoraj, w spotkaniu które miałem przyjemność oglądać, przegrali na własnym boisku z AZ Alkmaar 0-1, na dodatek tracąc wyrzuconego z boiska kapitana Niklasa Moisandera. Reprezentant Finlandii otrzymał czerwoną kartkę i w niedzielę nie zagra w meczu przeciwko Go Ahead Eagles.
W tym roku drużyna Franka de Boera zdobyła zaledwie dwie bramki w oficjalnych spotkaniach!
Bezbramkowy, choć dość szczęśliwie wywalczony remis z Feyenoordem, porażki z Vitesse, a także wczorajsza z AZ i tylko jedno zwycięstwo z Gronningen to bilans Ajaxu w 2015 roku.

Legia nie rozpoczęła jeszcze zmagań o punkty, ale w meczach sparingowych spisywała się dość przyzwoicie. W piątkowe południe trzecią porażkę, jeśli chodzi o zimowe przygotowania.
Przegrane mecze z Dnipro Dniepropietrowsk, Karabachem Agdam, a także minimalna z Zenitem Sankt Petersburg nie przysłaniają dobrej postawy Legionistów w całym okresie pretemporady.
Wygrane z Viktorią Pilzno i Dinamem Bukareszt pokazują, że w tej drużynie drzemią spore możliwości.
Drużyna Henninga Berga dokonała zimą trzech interesujących i znaczących wzmocnień.
Do zespołu za rekordowe, jak na ekstraklasowe warunki, pieniądze dołączył ofensywny pomocnik Zawiszy Bydgoszcz - Michał Masłowski. Jeden z najciekawszych piłkarzy w polskiej lidze kosztował Bogusława Leśnodorskiego i Dariusza Mioduskiego blisko milion euro!
Powrotem syna marnotrawnego można by określić transfer Dominika Furmana. Były kapitan polskiej młodzieżówki po nieudanej przygodzie z Tuluzą powraca na własne podwórko.
Trzecim, być może dla niektórych nie co zaskakującą transakcją jest zakontraktowanie kapitana GKS-u Bełchatów Arkadiusza Malarza. Doświadczony golkiper z pewnością wzmocni konkurencję na bramce. Dusan Kuciak będzie czuł presję ze strony byłego bramkarza Panathinaikosu Ateny.

Kadra Legii prezentuje się naprawdę solidnie. Zdobycie trzeciego tytułu w kraju wydaje się być czystą formalnością, ale dobry wynik na arenie międzynarodowej nie jest niemożliwy!
Ajax to może nie przysłowiowe "ogórki", ale nie są też zespołem z europejskiej czołówki, tak jak to było w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Największym problemem Holendrów jest linia obrony. Bramkarzem Ajaxu jest co prawda Jasper Cillessen , doskonale znany z występów na ubiegłorocznym mundialu, ale nie prezentuje on ostatnio dobrej formy. W kiepskiej dyspozycji jest para stoperów - Mike van der Hoorn, a także wspomniany wcześniej doświadczony Fin Moisander. Na bokach obrony grają Ricardo van Rhijn, który lepszy jest w ataku, niż w obronie, a po drugiej stronie boiska Duńczyk Nicolai Boilesen, wracający po kontuzji.
Alternatywą dla tej czwórki są Joel Veltman i Nick Viergever.
Pomoc Holendrów w optymalnym składzie wygląda następująco : Lucas Andersen, Thulani Serero i najstarszy w zespole Lasse Schoene.
De Boer zwykle z przodu ustawia trójkę graczy, z grającymi po bokach Ricardo Kishną i Davym Klaasenem i centralnie ustawionym Arkadiuszem Milikiem.
Na papierze Ajax wydaje się być zespołem nie do przejścia, ale w obecnej formie Holendrzy są jak najbardziej do pokonania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz